Zakończył się II zjazd Ekstraligi 2017 we Wrocławiu. Wygraliśmy wszystkie 3 mecze i umocniliśmy się na pozycji lidera Ekstraligi, obejmując samodzielne prowadzenie!
Kojarzenia kolejnych rund:
4. Wasko HETMAN GKS Katowice – VOTUM SA POLONIA Wrocław 3,5-2,5
5. KSz SILESIA JAS-FBG Racibórz – Wasko HETMAN GKS Katowice 2-4
6. Wasko HETMAN GKS Katowice – Akademia Szachowa ChessGrow Gliwice 5,5-0,5
Kolejny, ostatni zjazd odbędzie się w Katowicach w dniach 24-26 listopada. Więcej informacji już wkrótce.
Relacja z rundy 4:
Mecz z Wrocławiem, z którym co roku walczymy o najwyższy stopień podium, znów był bardzo zacięty i emocjonujący. Zaczęło się od przeoczenia Moniki, która dostała bardzo trudną pozycję z Jolantą Zawadzką. Na szczęście zawodniczka z Wrocławia nie znalazła drogi do wygranej i partia zakończyła się remisem. Od początku dobrze stał Bartosz, który pewnie zamienił przewagę na punkt w partii z Oskarem Wieczorkiem. Partie Radka, Alexa i Davida zakończyły się remisami i na placu boju pozostał Kamil w partii z Wojciechem Morandą. Przy stanie 3-2 dla Hetmana Kamil bronił gorszej końcówki. Z początku wyglądało na prosty remis i przy kolacji wszyscy byli spokojni o wynik. Jednak niespodziewanie komputer pokazał, że białe mogą walczyć o wygraną i bastion czarnych może zostać przełamany. Na szczęście wrocławianin nie zauważył tej możliwości, partia zakończyła się remisem, co dało nam zwycięstwo 3,5-2,5.
Relacja z rundy 5:
Byliśmy zdecydowanym faworytem meczu z Raciborzem i od początku do końca przeważaliśmy. Jako pierwszy zremisował Alex – jego przeciwnik Marek Stryjecki wybrał remisowy wariant białymi i zawodnicy dość szybko zgodzili się na remis. Później pewnie wygrali nasi liderzy – Radek z Krzysztofem Jakubowskim i David z Marcinem Krzyżanowskim. Przy prowadzeniu 2,5-0,5 sytuacja w meczu była już w miarę bezpieczna – Monika miała trochę lepszą pozycję, Kamil z Bartoszem mieli pozycje z obustronnymi szansami. Ostatecznie wszystkie 3 partie zakończyły się remisami i wygraliśmy 4-2.
Relacja z rundy 6:
Mecz z Gliwicami od początku układał się po naszej myśli – po pierwszej godzinie gry jedynie Monika miała lekkie problemy w partii z Anią Warakomską, a na innych szachownicach wszyscy stali dobrze. Jako pierwszy wygrał Alex, który przełamał obronę Michała Olszewskiego, przeprowadzając ładny atak na króla z ofiarami. Pewnie wygrali także David z Pawłem Czarnotą, Radek z Jackiem Tomczakiem i Bartosz z Marcinem Szelągiem. Na placu boju pozostali jeszcze Monika, która miała rekompensatę za piona oraz Kamil, który miał przewagę, ale stały przed nim spore trudności techniczne w realizacji przewagi. Ostatecznie Monice udało się oszukać swoją przeciwniczkę i wygrać końcówkę z wieżą gońcem przeciwko wieży. Kamilowi nie udało się znaleźć sposobu na realizacje przewagi i jego partia zakończyła się remisem, co dało nam wysokie zwycięstwo 5,5-0,5.