W dniach 8-9 czerwca odbyły się Indywidualne i Drużynowe Mistrzostwa Polski w Szachach Błyskawicznych. Zawody zostały rozegrane w galerii handlowej Focus Mall w Bydgoszczy. Z turnieju wróciliśmy z tarczą – ze złotym (Monika) i dwoma srebrnymi medalami (Krzysztof i drużyna).
GM Jacek Gdański i GM Krzysztof Bulski podczas odbierania pucharu i srebrnych medali
W sobotę grano turniej drużynowy (11 rund) – wystąpiliśmy w składzie: GM Bartosz Soćko 9,5/11, GM Jacek Gdański 6,0/11, GM Krzysztof Bulski 9,5/11, GM Monika Soćko 10/11. Bardzo silny skład miała Baszta Żnin (także czterech arcymistrzów) i od początku było wiadomo, że to z nimi będziemy walczyć o złoto. Bezpośredni pojedynek zakończył się remisem, ale w 10 rundzie zremisowaliśmy ze słabszą drużyną OTSz Ostrów Wielkopolski, co pozbawiło nas szans na złoto. Ostatecznie zdobyliśmy srebrny medal z 20/22 punktami meczowymi. W turnieju drużynowym kobiet złoty medal zdobyła drużyna MCKiS Jaworzno (nie wystawiliśmy drużyny).
W niedzielę grano turnieje indywidualne kobiet i mężczyzn. Nie zawiodła nasza aktualna Mistrzyni Polski w szachach klasycznych i błyskawicznych GM Monika Soćko, która pewnie z wynikiem 9,5/11 zdobyła złoto. Druga była WIM Joanna Worek, trzecia WIM Klaudia Kulon.
W turnieju męskim faworytem był mąż Moniki – Bartosz, który bronił tytułu z zeszłego roku. Start był dobry (6/7), ale niestety później pojawiło się kilka porażek i ostatecznie nasz arcymistrz skończył turniej na 8 miejscu. Za to bardzo dobry finisz mieli GM Jacek Gdański i GM Krzysztof Bulski, którzy spotkali się w ostatniej rundzie na II szachownicy. W lepszej sytuacji był Jacek, który miał 0,5 punktu więcej i wygrana dawała mu pewny medal. Po debiucie dostał obiecującą pozycję, ale po odrzuceniu propozycji remisu popełnił duży błąd i przegrał. Okazało się, że przy wygranej miałby samodzielne złoto! Ostatecznie musiał zadowolić się 6 miejscem (10,5/15). Aż 5 zawodników, w tym Krzysztof, zakończyło turniej z wynikiem 11/15 i do wyłonienia Mistrza Polski potrzebny był baraż (systemem każdy z każdym). Krzysztof wygrał swoją ostatnią partię dogrywki i z wynikiem 2,5/4 miał pewne srebro, ale swoją partię grał jeszcze GM Kacper Piorun (2/4), który musiał zremisować z GM Bartłomiejem Heberlą, żeby zdobyć złoto. W partii od początku przeważał Bartłomiej i w końcu dostał kompletnie wygraną końcówkę. Wydawało się, że trafi do nas kolejne złoto, ale niestety zamiast dojść pionkiem do hetmana Bartłomiej zacząć zbytnio kombinować i ostatecznie jeszcze przegrał. Dało to GM Kacprowi Piorunowi złoty medal, GM Krzysztofowi Bulskiemu srebro, brąz przypadł GM Mirosławowi Grabarczykowi.
Gratulujemy!